Kryzys na rynku pracy w PR trwa

Dział: kariera - pracaikariera.pl

Ofert pracy w branży PR jest coraz więcej, wakaty nie czekają jednak na managerów i specjalistów. Managerowie szanse znalezienia pracy mieli takie same jak w kryzysie, zaś specjalistom wiodło się nawet gorzej. W ostatnich 12 miesiącach powodów do narzekań nie mieli jedynie chętni na staże.

biegły rok był rekordowy pod względem liczby ogłoszeń. Pojawiło się blisko 1900 ofert przeznaczonych dla PR-owców – wynika z najnowszego raportu "Analiza ofert pracy za rok 2011" branżowego portalu PRoto.pl. Nie oznacza to jednak, że rynek pracy public relations skokowo rośnie. "Branża, która opiera się na know-how praktykantów nie może się rozwijać, a jej przedstawiciele nie mogą cieszyć się szacunkiem ani w mediach, ani w oczach opinii publicznej. A tak niestety wyglądała sytuacja branży PR w roku ubiegłym, w którym w public relations poszukiwano przede wszystkim praktykantów i stażystów" – zauważa Kinga Kubiak, dyrektor wydawnicza PRoto.pl.

W ostatnich 12 miesiącach na łamach PRoto.pl ukazało 1879 ogłoszeń, tylko o 50 więcej niż rok wcześniej. Paradoksalnie pracy dla doświadczonych PR-owców jest coraz mniej Z kolei tak mało ofert dla specjalistów nie było nawet w czasach kryzysu. Ostatni raz tak źle było jeszcze przed rozpoczęciem hossy. Liczba etatów dla managerów była niemal dokładanie taka sama jak w 2009 roku, choć wówczas wszystkich ogłoszeń było o ponad 400 mniej. Dla porównania jeszcze w 2010 do osób zaczynających swoją karierę zawodową skierowane było prawie co piąte ogłoszenie(395). W ostatnich 12 miesiącach już niespełna co trzecie.



W agencjach siła

Gdzie szukać pracy w PR? Okazuje, się, że w agencjach – wynika z analizy PRoto.pl. Ten segment rynku rok do roku urósł o 1/10 - do 53 proc. Potwierdza to także rosnące zainteresowanie usługami konsultantów i asystentów. W strukturach agencji te stanowiska często są odpowiednikiem specjalisty w firmie. Jednak także i tutaj największe szanse na angaż mają stażyści.



"W 2010 odnotowaliśmy rekordową liczbę ofert dla PR-owców na każdym szczeblu kariery. Prawdopodobnie nie był to ciąg dalszy skokowych wzrostów z czasów hossy, a jedynie efekt odmrożenia rekrutacji po trudnym 2009 roku. Pracodawcy starali się wykorzystać chwilową zmianę w koniunkturze na restrukturyzację. Ci, którzy nie zdążyli w porę, obudzili się w momencie słabnącej koniunktury gospodarczej w 2011 roku. Pozostało im więc nic innego jak ciąć koszta – zatrudniać stażystów" - podsumowuje Bartosz Sawicki, redaktor naczelny PRoto.pl.

Źródło: mediacontact.pl

ostatnia zmiana: 2012-01-30
Komentarze
Polityka Prywatności