Stażysta na wagę złota

Nie ma czasu na kawę

Jak pokazują dane GUS[1], bezrobocie w Polsce systematycznie spada. W marcu 2017 stopa bezrobocia wyniosła 8,2 proc. i w porównaniu do lutego, spadała o 0,3 proc. Coraz częściej pojawiają się głosy, że mamy do czynienia z rynkiem pracownika, a nie pracodawcy, że to pracownicy dyktują warunki. Jak pokazuje marcowy Barometr Rynku Pracy firmy Work Service, utraty swojej posady obawia się jedynie 18 proc. Polaków. W 2012 r. takie obawy wyrażało ponad 32 proc. ankietowanych Firmy mają coraz większe problemy ze znalezieniem rąk do pracy. Uruchamiają więc programy stażowe dla studentów kończących uczelnie, bo wiedzą, że to doskonały sposób na rekrutację i wdrożenie nowej osoby. Szczególnie, że jeśli chodzi o pracę dla ludzi młodych to sytuacja nie jest już tak optymistyczna jak w przypadku ogólnych trendów. Ostatni raport pt. Sytuacja na rynku pracy osób młodych w 2015, który przygotowało Ministerstwo Rodziny Pracy i Polityki Społecznej, pokazuje, że pozycja ludzi młodych, choć systematycznie się poprawia, to wciąż pozostaje trudna. Młodzi ludzie opóźniają wejście na rynek pracy. Objawia się to niskim wskaźnikiem aktywności zawodowej oraz wysoką stopą bezrobocia. Jak pokazuje ów raport, nie jest to tylko specyfika Polski, bo zharmonizowana stopa bezrobocia młodzieży w grudniu 2015 r. wyniosła w Polsce 20,5 proc., a w UE 19,7 proc. W przypadku Polski była blisko 3-krotnie wyższa niż stopa bezrobocia ogółem w kraju.

Jedną z firm, która uruchomiła swój własny program stażowy jest Cityboard Media Nazywa się on Kuźnią Talentów. - W kwietniu i maju każdego roku ogłaszamy nabór na staże. Tak jest również teraz. Naszym celem jest znalezienie osób, które zostaną w naszej firmie i będą pracowały w pełnym wymiarze godzin. Poszukujemy osób do działu sprzedaży i działu wsparcia sprzedaży - mówi Marcin Wojda, Pełnomocnik ds. Sprzedaży w Cityboard Media. Wojda dodaje, że po kilku tygodniach stażysta planuje swoje pierwsze kampanie reklamowe.

Nie ma czasu do zmarnowania

Na stażach dla studentów zależy też samy uczelniom. - Dla studentów staż to ogromna szansa na pracę. Poza tym, na naszej uczelni staramy się organizować programy stażowe, czy projekty unijne, które pozwalają studentom zdobyć jak najwięcej praktyki, bo wiemy, że tym budują sobie przewagę na rynku pracy, a chodzi nam przede wszystkim o to, aby kształcić ludzi, dla których rynek pracy stanie otworem. Ponadto staż daje możliwość rozwijania kompetencji komunikacji i współpracy w zespole - mówi Olga Kożuchowska z Biura Karier Uniwersytetu SWSP. Co ciekawe w przypadku studiów o profilu praktycznym (kierunki, gdzie przeważają zajęcia warsztatowe i laboratoryjne) Ustawa Prawo o szkolnictwie wyższym (Dz.U. poz. 1198), nakazuje, aby uczelnia zapewniła studentom trzymiesięczne praktyki. Studenci jednak nie lubią tracić czasu i wolą sami sobie zorganizować staż, czy też łączyć pracę i naukę. - Aktualnie kończę studia magisterskie, ale już od pierwszego roku zdobywałam doświadczenie zawodowe właśnie poprzez staże i rożnego rodzaju projekty, aby zaistnieć na rynku pracy. W styczniu tego roku, odbywałam wizyty studyjne w jednej z największych firm z sektora reklamy zewnętrznej. Po ich zakończeniu otrzymałam ofertę pracy - mówi Anna Stanisławska, studentka psychologii biznesu z Uniwersytetu SWPS w Warszawie. Studentów w Polsce jest jednak coraz mniej. W roku akademickim 1990/1991 o wyższe wykształcenie zabiegało niewiele ponad 400 tys. młodych ludzi. Nie było wtedy jeszcze uczelni prywatnych. Boom edukacyjny sprawił, że na rynek weszły prywatne uczelnie (302 szkoły prywatne, przy 132 państwowych w roku akademickim 2014/2015), które zaczęły konkurować z publicznym i zabiegać o studentów. W roku akademickim 2005/2006, mury szkół państwowych i prywatnych w Polsce oblegane były przez niecałe 2 miliony osób. To był rekordowy rok. Aktualnie studiuje niecałe 1,5 mln osób.

Staż okazuje się salomonowym rozwiązaniem problemu pracy dla młodych ludzi. Daje im szanse na pracę, a firmom pomaga efektywnie rekrutować pracowników, których mogą kształtować według własnych potrzeb.